- autor: czekus111, 2012-09-22 17:11
-
LKS 'Iskra' Iskrzynia - JKS Jasionów 2-4 (1-2)
Bramki:
Ł.Pańczyszyn (25min)
M.Fakadej (70min)
relacja w rozwinięciu!!!
Dnia 22 września nasz zespół podejmował na własnym terenie drużynę z Jasionowa. Przeciwnicy po remisie z OKS Markiewicza Krosno 3:3 i zwycięstwie z Wisłokiem Sieniawa 3:1, przyjechali zainkasować kolejne 3 punkty do swojego dorobku.
Mecz zaczynaliśmy bez Macka Fakadeja i trenera Kamila Pelczara, którzy zostali oddelegowani do gry w niedzielę w drużynie seniorskiej.
Początek meczu i tracimy bramkę już w 2 min. po błędzie naszego bramkarza. Kolejne minuty upływały pod dyktando drużyny przyjezdnych. Lecz z czasem do głosu zaczął dochodzić nasz zespół, nieśmiałymi atakami próbowała odrobić stratę bramki. Z czasem przewaga Iskry rosła. Ale jak się później okazało drużyna z Jasionowa wszystko kontrolowała. Jeden z zawodników zostaje faulowany przez piłkarza Iskry i sędzia dyktuje rzut wolny z 25m. Na nasze nieszczęście sprytem wykazuje się strzelający, uderzając na krótki słupek. Nasz bramkarz jest bezradny. I jest 2:0 dla gości. Zawodnicy przyjezdni chcąc dobić przeciwnika atakowali bardzo odważnie, zmuszając nas do obrony. Po przetrzymaniu ataków Iskra zaczęła atakować, które przyniosły efekt w postaci bramki kontaktowej, zdobytej przez jednego z najmłodszych na boisku Łukasza Pańczyszyna. Nasz pomocnik wspaniale odnalazł się w polu karnym, wykorzystując świetną wrzutkę naszego kapitana Mateusza Pelczara. Wiara w nas odżywa. Iskra przejmuję inicjatywę spotkania, jednak z odsieczą dla drużyny przeciwnej przychodzi sędzia, odgwizdując koniec pierwszej części spotkania.
Po przerwie w naszym zespole dokonują się dwie zmiany. Kamil Pelczar wchodzi za Szymona Ekierta, a Maciek Fakadej zmienia strzelca bramki Łukasza Pańczyszyna.
Od początku Iskra dominuję, kompletnie nie przypominając drużyny z pierwszej połowy, która z respektem podchodzi do przeciwnika, czekając na pierwszy ruch rywala. Iskrzyńscy chłopacy, grali atrakcyjny i ciekawy football, który owocował świetnymi akcjami i wieloma strzałami na bramkę gości. Swoje szanse mieli Kuba Folta, Kamil Pelczar, Maciek Fakadej, Macin Guzik i Adrian Chrobak, który swoim świetnym strzałem sprawdził wytrzymałość poprzeczki. W końcu nadchodzi upragniona chwila, Iskra zdobywa bramkę wyrównującą po znakomitym strzale z rzutu wolnego Macka Fakadej. Bramkarz jest bez radny, i jest REMIS 2:2. Lecz Iskierka na tym nie poprzestaje, nadal atakuje. Kiedy jednak wszyscy myśląc, że mecz zakończy się wynikiem remisowanym, Jasionów zaskakuje i strzela bramkę na 3:2. Nie mając nic do stracenia, ruszyliśmy do szaleńczego ataku, przez co przeciwnik skarcił nas kolejną bramką. Wynik 4:2 dla przyjezdnych, którzy zdołali strzelić dwie bramki w doliczonym czasie gry.
Na pewno gra nasza napawa optymistycznie przed pozostałymi meczami, jednak wynik nadal nas motywuje do jeszcze cięższej pracy na treningach.
Chciałbym podziękować całej drużynie, za walkę i determinację, która dawała nam nadzieję do wywalczenia satysfakcjonującego wyniku. Chciałbym pochwalić wszystkie formacje za ambicje i zaangażowanie. Zarówno bramkarz (pomimo błędu z początku mecz), defensorzy, kreatorzy gry, czyli pomocnicy, ale także napastnicy wykonali założenia taktyczne.
Na wyróżnienie zasłużył na pewno Łukasz, który strzelił swoją pierwszą bramkę w sezonie i jesteśmy przekonani, że nie ostatnią.
By kamo11