- autor: szpicu, 2012-05-26 16:25
-
LKS "ISKRA" ISKRZYNIA - LKS "WISŁOK" SIENIAWA 5:0 (3:0)
Bramki:
LEŚ x2
NAJDECKI
GUZIK
PELCZAR
26 maja została rozegrana XX kolejka klasy B juniorów. Zagraliśmy całkiem innym składem niż w meczu w liderem. Na boisku zobaczyliśmy m.in.Pojnara, Lesia i powracającego po kontuzji Najdeckiego. "Iskra" zmierzyła się z wyżej notowanym zespołem w tabeli, a mianowicie LKS "Wisłok" Sieniawa.
Pierwszy gwizdek. Mecz w pierwszym kwadransie toczył się głównie w środkowej części boiska. Po tym okresie gry gospodarze wychodzą na jedno bramkowe prowadzenie. Pojnar doskonale dośrodkował z bocznej strefy boiska wprost na głowę Lesia,a ten pewnie umieszcza piłkę w siatce. Po tej bramce "Iskra" ruszyła do ataku. Kolejna bramka wpada 5 minut później,kiedy to Guzik wrzuca piłkę w pole karne,a Najdecki silnym uderzeniem pod poprzeczkę zdobywa kolejną bramkę. Tym samym dając drużynie dwu bramkowe prowadzenie. Kolejną bramkę zdobywamy w około 25 min. Wawrzkowicz zgrywa piłkę Guzikowi,który doskonale przymierzył w samo okienko zza pola karnego. W 35 minucie po raz kolejny Guzik doskonale wrzuca piłkę w pole karne wprost pod nogi Najdeckiego,ale tym razem piłkę z linii bramkowej wybija jeden z obrońców Sieniawy. W okołó 40 minucie goście stworzyli sobie najlepszą sytuację do strzelenia bramki,ale nasz bramkarz-Rysz popisał się bardzo dobrą interwencją. W samej końcówce meczu Pelczar trafił w słupek. Pierwsza połowa kończy się rezultatem 3:0 dla "Iskry".
Druga połowa to przewaga gospodarzy. Pokazali wiele płynnych akcji,oraz sytuacji do zdobycia bramek. W około 60 min. Iskrzyniacy wychodzą na cztero bramkowe prowadzenie. Pojnar przedryblował kilku zawodników i dośrodkował piłkę w pole karne,gdzie Leś zdobył piękną bramkę uderzając z woleja. Kolejną dobrą sytuację miał Pelczar,jednak uderzając zza pola karnego piłka poszybowała nad poprzeczką. Goście w drugiej części spotkania stworzyli sobie kilka groźnych sytuacji. Jednak ich strzały były niecelne lub nasz bramkarz pewnie interweniował. Dobrą zmianę dał nam Hubert Folta,który stworzył sobie dogodną sytuację do zdobycia bramki. W około 80 minucie Pelczar dobija przeciwnika. Uderzył z okolicy 16 metra tuż obok lewego słupka. W samej końcówce meczu Fakadej zdobywa kolejną bramkę,jednak sędzia dopatrzył się spalonego.
Drużyna z Iskrzyni wygrywa 5 spotkanie w rundzie wiosennej. Po raz kolejny zagraliśmy bardzo dobry mecz. Zdobyliśmy 5 bramek i po raz drugi na wiosnę zagraliśmy na zero z tyłu. Za tydzień pierwszy z dwóch meczy derbowych w którym najprawdopodobniej zagramy w osłabionym składzie.